wtorek, 5 stycznia 2016

Duży kamień i co dalej ...

Witajcie w nowym roku ! Ostatnie tygodnie wypełnione były przygotowaniami do Świąt a same Święta spędzone w spokojnej i relaksowej atmosferze sprzyjały różnym przemyśleniom i snuciu planów a także twórczej weny.
Dzisiaj będzie trochę chaotycznie ale wszystko związane z tematem postu i wolnymi świątecznymi dniami.

Ileś postów wcześniej pisałam o źródłach mojej  inspiracji, o ulubionych materiałach  czyli o naturalnych kamieniach. Kupuję te, które zwróciły moją uwagę kolorem, fakturą czy kształtem. Zdarza się że są one  dość duże i masywne. Wiecie też, że pomysły na wykorzystanie tych szczególnych kamieni przychodzą zazwyczaj dopiero po wielu tygodniach tak więc zapas rośnie.

Nie robię biżuterii na indywidualne zamówienia ale czego nie robi się dla przyjaciół , prawda ?  Moja serdeczna koleżanka lubi proste wisiorki z samego kamienia, im mniej wokół tym lepiej,  więc czasem się o to spieramy. W barterze zrobiłam dla niej prosty wisiorek z żółtego jadeitu, tak jak go opisywała chociaż nie mogłam się powstrzymać i dodałam do  niego co nieco od siebie.




No i złapałam bakcyla , postanowiłam stworzyć kolekcję wisiorków z pojedynczych kamieni. A że kolekcję mam całkiem całkiem mam w czym wybierać .   Ale o szczegółach przeczytacie w następnym poście.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz