czwartek, 28 stycznia 2016

Ślub i wesele

W ostatnią sobotę dość niespodziewanie znalazłam się na targach "Ślub i Wesele" . Przyjaciółki syn za kilka miesięcy się żeni więc młodzi musieli odwiedzić taką imprezę. Przy okazji wspominałyśmy dawne czasy. Mój ślub był wieki temu, sukienkę szyła krawcowa, przyjęcie weselne przygotowała mama bo zamiast wielkiego wesela wolałam kolorowy telewizor. Dzisiaj to wielki rynek i wielki biznes. Targi odbywały się na hali sportowej zapełnionej po brzegi. Wystawiali się chyba wszyscy. Przepiękne suknie , eleganckie garnitury ale także restauracje, hotele, kwiaciarnie ...... Reklamowali swoje usługi także iluzjoniści, DJ-eje, organizatorzy pokazów fajerwerków, właściciele stary i oryginalnych samochodów. Czego i kogo tam nie było. Mnie oczywiście interesowały stoiska z biżuterią i tu zaskoczenie in minus. Poza  stanowiskami dużych firm z obrączkami nie było ciekawej oferty z biżuterią a przecież to też duże pole do popisu.
A oto kilka migawek z krótkiej wizyty.





wtorek, 5 stycznia 2016

Duży kamień i co dalej .... Cz. 2

Duży kamień jest dla projektanta wyzwaniem - stworzyć duży, bogaty  projekt w typie kolii czy prosty wisiorek a może wykorzystać go do innej formy np. broszki ?
Kupując "ten" jaspis wiedziałam, że wybór projektu nie będzie łatwy. Musiałam złapać "bakcyla" ( patrz poprzedni post) żeby wszytko stało się proste.

Jaspis o wymiarach 7 x 4  cm i w tak intensywnym kolorze dobrze wygląda tylko w prostej oprawie.




Gdy wzięłam do ręki bryłkę różowego kwarcu od razu wiedziałam jak go oprawię, prosto, z podkreśleniem jego wspaniałej barwy. Jeszcze nie był kupiony a już stał się pięknym wisiorem.



Do powstającej  kolekcji doskonale pasuje także stworzony już jakiś czas temu wisiorek z ciemno zielonego awenturynu. Kamień nie jest tak duży ale swoim nieregularnym kształtem dodaje   wisiorkowi charakteru.


Duży kamień i co dalej ...

Witajcie w nowym roku ! Ostatnie tygodnie wypełnione były przygotowaniami do Świąt a same Święta spędzone w spokojnej i relaksowej atmosferze sprzyjały różnym przemyśleniom i snuciu planów a także twórczej weny.
Dzisiaj będzie trochę chaotycznie ale wszystko związane z tematem postu i wolnymi świątecznymi dniami.

Ileś postów wcześniej pisałam o źródłach mojej  inspiracji, o ulubionych materiałach  czyli o naturalnych kamieniach. Kupuję te, które zwróciły moją uwagę kolorem, fakturą czy kształtem. Zdarza się że są one  dość duże i masywne. Wiecie też, że pomysły na wykorzystanie tych szczególnych kamieni przychodzą zazwyczaj dopiero po wielu tygodniach tak więc zapas rośnie.

Nie robię biżuterii na indywidualne zamówienia ale czego nie robi się dla przyjaciół , prawda ?  Moja serdeczna koleżanka lubi proste wisiorki z samego kamienia, im mniej wokół tym lepiej,  więc czasem się o to spieramy. W barterze zrobiłam dla niej prosty wisiorek z żółtego jadeitu, tak jak go opisywała chociaż nie mogłam się powstrzymać i dodałam do  niego co nieco od siebie.




No i złapałam bakcyla , postanowiłam stworzyć kolekcję wisiorków z pojedynczych kamieni. A że kolekcję mam całkiem całkiem mam w czym wybierać .   Ale o szczegółach przeczytacie w następnym poście.