Długo ( jak to zawsze u mnie bywa ) zastanawiałam się jak wykorzystać nabyty w odruchu zakupowego szaleństwa jaspis czerwony inaczej krwawy. Kamień o barwie bardziej brązowej niż czerwonej, kształcie kwadratowo- prostokątnym , nie chciałam kolejnego prostego wisiorka.
Pomocne okazało się oglądanie telewizji a dokładniej kanałów Discovery.
Powstał naszyjnik Aztecki. Poza jaspisem wykorzystałam czerwony awenturyn i drewno .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz