Korzystając z kolejnych wolnych dni zajrzałam na bloga . Jakie było moje zdziwienie widząc że ostatni raz byłam tu w sierpniu ! Muszę szybciutko nadrobić zaległości. :) No więc co się działo latem i jesienią ?
Wybrałam się na kilka plenerowych imprez, sezon urlopowy więc warto gdzieś się pokazać. Fatalna pogoda spowodowała, że imprezy były do zapomnienia od zaraz.
Humor poprawił mi wypad na Jarmark Dominikański w Gdańsku . W tym roku był wyjątkowo duży wybór moich ulubionych kamieni. Wydałabym na nie majątek. :) Krzemień pasiasty, malachit, agat bostwana to tylko niektóre z moich zdobyczy. Już nie mogę doczekać się kolejnego Jarmarku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz