niedziela, 6 marca 2016

Kolczyki , kolczyki, kolczyki

Kolczyków w mojej kolekcji zrobiłam dość sporo więc skupiłam się na projektach tego co mam najmniej czyli bransolet. Różne mniejsze elementy zakupione kiedyś z myślą o kolczykach leżą sobie spokojnie w szufladzie. Ale ....
Niedawno byłam na spotkaniu organizacyjnym w sprawie organizowanej imprezy z okazji dnia kobiet. Wiecie jak to jest jak w jednym miejscu spotka się kilka przedsiębiorczych kobiet biznesu ? Jest energetycznie :) Ale do rzeczy .  Jak zwykle na tego typu spotkania założyłam kolczyki , które zrobiłam specjalnie dla siebie i zdążyłam je nawet polubić. W pewnym momencie słyszę : "Słuchaj , pokaż mi jeszcze raz te kolczyki co masz na uszach. " Pokazuję więc .
" A mogę przymierzyć ?" Ja - Jasne i odpinam jeden z ucha.
" Pasują mi ? Jak wyglądam ?"  "SUPER" - wołają wszystkie kobietki . Na to przymierzająca moje kolczyki wyciąga portfel , daje mi kasę i pyta "A zrobisz mi takie ale szare ?"

Takim to sposobem zostałam pozbawiona kolczyków a jednocześnie dostałam mocy twórczej.

No i powstają - szare, niebieskie, zielone ..... kolczyki :)

Na zdjęciu kolczyki w różnym stadium powstawania. Może zostawię sobie jedne ?





2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. zapraszam cię na stronę goyaart.com.pl tam trochę więcej mojej twórczości :) pozdrawiam Goya

      Usuń